Kto z nas nie chciałby wyjechać na urlop, kupić sobie czegoś wymarzonego albo po prostu nie martwić się, że nagłe wydatki zrujnują i tak napięty do granic możliwości domowy budżet? Zaciskanie zębów i oszczędzanie na wszystkim, włącznie z przysłowiowym odejmowaniem sobie od ust nie przynosi dobrych efektów, ponieważ wiąże się ze stresem w oczekiwaniu na efekty oszczędzania.
Na szczęście są sposoby, aby zaoszczędzić bez wysiłku.
- Włącz ekologiczne myślenie i oszczędzaj media. Wymiana żarówek na LEDy, chociaż początkowo wymaga wkładu finansowego, szybko przyniesie oszczędności wynikające ze zmniejszonego poboru energii elektrycznej. Oszczędzanie wody jest jeszcze łatwiejsze – pamiętaj o zakręcaniu kranu podczas mycia zębów i korzystaj z prysznica, który zużywa do 2/3 mniej wody niż kąpiel w wannie. Możesz również zainwestować w słuchawkę prysznicową, która ogranicza przepływ wody zwiększając jednocześnie jej ciśnienie, więc kąpiel będzie tak samo skuteczna, ale tańsza.
- Łap promocje – planuj zakupy z wyprzedzeniem. Dzięki temu zdołasz kupić środki takie jak chemia gospodarcza czy kosmetyki i inne trwałe produkty taniej nawet o 20-30%, w cyklicznych akcjach popularnych marketów.
- Postaw na produkty sezonowe. Najtańsze truskawki kupisz w lecie, jabłka jesienią, a na cytrusy przyjdzie czas w zimie. Pamiętaj, że część warzyw i owoców śmiało możesz kupić w sezonie i zamrozić albo w inny sposób przetworzyć i mieć zapas na okres poza sezonem.
- Nie bój się targować – nie każdy o tym wie, ale targowanie się czyli uzgadnianie ewentualnej obniżki ceny to nie domena przekupek na rynku. Warto spytać o możliwość uzyskania rabatu również w zwykłych sklepach, kiedy kupujemy domowe sprzęty lub ubrania.
- Wymyśl swój system odkładania na przyjemności. Świetnie sprawdza się na przykład duża skarbonka, do której domownicy wrzucają drobniaki, tak zwaną „resztę” ze sklepu, lub na przykład każdą monetę w danym nominale. Odkładanie każdej posiadanej pięciozłotówki nie odbije się zbyt mocno na budżecie przewidzianym na dany dzień, ale w skali roku może spowodować, że suma na wyjazd wakacyjny lub większe zakupy uzbiera się właściwie sama.
To tylko początek. W kwestii oszczędzania najtrudniejsze jest wyrobienie w sobie pewnych nawyków. Potem, po dostrzeżeniu pierwszych efektów i wraz ze wzrostem motywacji będzie coraz łatwiej.