Przez niemal cały rok, a szczególnie w okresie letnim, poważne zagrożenie dla spacerujących po dworze ludzi stwarzają kleszcze. Te niewielkie pajęczaki z grupy roztoczy czyhają w trawie lub na gałęziach drzew, czekając na okazję do wskoczenia na przechodzącą obok ofiarę. Może nią być zarówno człowiek, jak i na przykład pies lub dzikie zwierzę, takie jak jeż lub jaszczurka. Kiedy stawonóg znajdzie się już na skórze ofiary, używa swojego ryjkowatego aparatu gębowego, by wbić się w jej ciało i dostać się do naczyń krwionośnych. Przy okazji może zarazić on kręgowca niebezpiecznymi chorobami, takimi jak borelioza lub odkleszczowe zapalenie opon mózgowych.
Kiedy zobaczymy na swojej skórze kleszcza, najlepiej jest jak najszybciej go usunąć. Należy to jednak zrobić umiejętnie. Złapanie kleszcza za odwłok może sprawić, że zwymiotuje on pobraną krew z powrotem do organizmu żywiciela. W związku z tym uchwyt należy zacisnąć jak najniżej, na tułowiu pajęczaka. Kiedy już złapiemy mocno, należy pociągnąć szybko i zdecydowanie, w przeciwnym wypadku w ranie może pozostać główka pasożyta.
Do usuwania kleszczy dobrze nadają się małe pęsetki lub tak zwane lassa na kleszcze, wykonane z zaciskającej się pętli z żyłki. Jednak jeszcze lepszym wyjściem będą dostępne na stronie https://ginseng.com.pl/polecane-w-ofercie/57-kleszczolapki-clipbox.html haczyki do wyciągania kleszczy, zaprojektowane specjalnie, by łatwo chwycić pajęczaka i móc usunąć go ze skóry. Pozwalają one wyciągnąć kleszcza nawet z trudno dostępnego miejsca.