Obrączki ślubne wybierane są zazwyczaj z założeniem, że będą służyć przez całe życie. Aby tak rzeczywiście było muszą być wykonane z trwałych i odpornych na uszkodzenia materiałów. Powinny także charakteryzować się wzornictwem, które będzie uniwersalne i szybko się nie opatrzy. Największą twardość posiadają obrączki wykonane z platyny w próbie 950. Nieco mniejszą twardość będą posiadały te wykonane z białego złota palladowego i niklowego.
Decydując się na obrączki srebrne lub złożone z różnokolorowego złota należy się liczyć z tym, że będą one bardziej miękkie i podatne na uszkodzenia. W związku z tym, że kupując obrączki do ślubu nie można przewidzieć ile będzie się ważyć za kilka, bądź kilkanaście lat, należy zwrócić uwagę na dobór odpowiedniego rozmiaru. Kupowanie obrączki mocno dopasowanej nie jest zazwyczaj dobrym pomysłem. Może okazać się, że obwód, który obecnie jest idealny, za parę lat okaże się zbyt mały. Należy pamiętać, że powiększanie bądź pomniejszanie obrączek nie zawsze jest możliwe. Trudności pojawiają się zwłaszcza przy próbach korekty rozmiaru obrączek wielokolorowych lub tych, które posiadają wtopione kamienie. Ostatecznym rozwiązaniem w przypadku braku możliwości zmiany rozmiaru jest zostawienie obrączki w rozliczeniu i wykonanie z niej nowego modelu. Wiele par podczas kupowania obrączek szuka egzemplarzy, które przez wiele lat zachowają swój blask nie będą się rysować. Należy pamiętać, że wszystkie modele regularnie noszone prędzej, czy później ulegną zarysowaniu. Jeżeli komuś zależy na pozbyciu się rys może oddać produkt do odświeżenia. Decydując się na obrączki z kamieniami ozdobnymi, najlepiej wybierać te z brylantami. Brylant to materiał naturalny, który trudno zarysować, a w razie konieczności zawsze można poddać go procesowi odświeżania. W przypadku cyrkonii takie działania są już niemożliwe, ponieważ kamień może ulec ukruszeniu. Wybierając cyrkonie trzeba się więc liczyć z tym, że z czasem wyblakną i zmatowieją, tracąc swój początkowy blask.
Sprawdź przykładową ofertę: “sklep jubilerski”.