Handel nieruchomościami może być wyjątkowo opłacalnym zajęciem pod warunkiem, że zapoznamy się z jego tajnikami. Chodzi między innymi o podstawowe zasady i cechy charakterystycznego tego typu działalności gospodarczej. Niezwykle ważne jest rozróżnienie rynku pierwotnego oraz wtórnego. W przypadku tego pierwszego niezbędna jest znajomość aktualnych przepisów z zakresu prawa budowlanego. W nich znajdą się informacje dotyczące działań niezbędnych, aby dana nieruchomość była gotowa do sprzedaży.
Osoby zajmujące się od dłuższego czasu handlem nieruchomościami z całą pewnością słyszały o odbiorze technicznym budynku. Jest on ścisłą formalnością, której przeprowadzenie jest niezbędne. Dotyczy on jakości prac budowlanych i pozwala wykryć wszelkiego rodzaju usterki i niedociągnięcia. Warto skorzystać z pomocy fachowca, który posiada więcej doświadczenie w wyłapywaniu tego typu niedoskonałości. Oczywiście z różnych powodów możemy zdecydować się samodzielnie zbadać stan techniczny nieruchomości. W takim wypadku warto zapoznać się z kilkoma sposobami, które ułatwią nam to zadanie.
Dobrym pomysłem jest przygotowanie listy z najczęściej popełnianymi błędami przez deweloperów. Przy każdej z pomyłek należy zapisać, w jaki sposób można je wykryć. Zaleca się zasięgnięcie radu u rodziny i znajomych. Możliwe, że mają jakieś doświadczenia związane z taką sytuacją i będą w stanie zaoferować nam praktyczne wskazówki. Inną kwestią, o której łatwo zapomnieć, jest godzina, o której rozpoczynamy inspekcję. Najlepiej wybrać porę dnia, podczas której nasze mieszkanie jest oświetlone w największym stopniu. Intensywne światło naturalne ułatwi nam oględziny posesji.
Czas, który mamy na zgłoszenie wad i wymaganie ich naprawienia, wynosi 3 lata. Jednak dotyczy to tylko usterek związanych z konstrukcją budynku. Wszelkie drobniejsze problemy muszą zostać zgłoszone przed podpisaniem protokołu odbioru mieszkania. Powinniśmy poważnie traktować każde, nawet najmniejsze niedociągnięcia. Zakup mieszkania wiąże się na ogół ze sporymi sumami pieniędzy, warto więc wymagać od dewelopera pełnego profesjonalizmu.
Znalezienie osoby zainteresowanej kupnem naszej nieruchomości może być czasochłonne. Istnieją sposoby, za pomocą których możemy znacznie skrócić ten proces. Co więcej, możliwe jest zwiększenie zysku, jaki uzyskamy ze sprzedaży. Jedną z tych metod jest tak zwany home staging. Wiąże się ona ze zwiększeniem atrakcyjności naszego mieszkania podczas jego prezentacji potencjalnym nabywcom. Pozwoli również poprawić jakość zdjęć, które będziemy dołączać do oferty sprzedaży. Działania te mogą poskutkować zwiększeniem kwoty ofertowej za nieruchomość o kilka lub nawet kilkanaście tysięcy w zależności od jej wartość początkowej.
Na skuteczność tej metody składa się wiele rzeczy. Pierwsza z nich jest gruntowne posprzątanie mieszkania przed wystawieniem go na sprzedaż. Musimy wyeliminować wszelkie zakurzone kąty oraz pozbyć się pajęczyn ze ścian i sufitu. Należy dokładnie wyczyścić takie miejsca jak grzejniki, karnisze oraz parapety. Jeżeli w naszym domu mieszkały jakieś zwierzęta, to musimy pozbyć się wszelkich kocich lub psich włosów. W ten sposób nie odstraszymy nabywców, będących alergikami. Niezależnie czy posiadamy dywany, czy wykładziny, ich wypranie jest obowiązkowe i jeżeli sobie z tym nie radzimy, możemy udać się do pralni.
Większość kupujących zwraca uwagę na stan naszych okien. Ważny jest nie tylko ich rozmiar, ale również materiał, z którego zostały one zrobione. Brudne okna znaczącą pogarszają wygląd naszego mieszkania. Wszystkie elementy należy dokładnie umyć. Jeżeli są uszkodzone, to rozsądne może być zainwestowanie w ich wymianę. Grube firanki lepiej zastąpić lekkimi, które wpuszczą więcej naturalnego światła. Zbędne są również rośliny w dużych doniczkach stojące na parapecie. Oprócz okien duże znaczenie ma stan naszej podłogi. Nasze działania zależą od rodzaju posadzki. Na przykład, w przypadku parkietu warto go odświeżyć, szczególnie jeżeli dawno tego nie robiliśmy.
